• Berlin
  • Rowerem po Berlinie (IV)

    Słoneczny niedzielny poranek w środku wakacji. Pociąg z Kostrzyna do Berlina wypchany po brzegi pasażerami i rowerami. W większości młodzi Niemcy, czego domniemywam słuchając ich rozmów. Na jednym z przystanków stoimy tak długo, że wszystkich zaczyna to zastanawiać. Milkną dyskusje i w tym momencie słychać po polsku głośne: – Czy wiecie, kim ja jestem?! Wiecie?! […]

  • Berlin
  • Akcja T4

    Wiosną trzydziestego dziewiątego do kancelarii Führera wpłynął list od rodziców pewnego chłopca z Saksonii. Zawarto w nim prośbę. Dziecko przyszło na świat zdeformowane i umysłowo niepełnosprawne. Nie miało jednej stopy i przedramienia. Było niewidome i stwierdzono u niego „wrodzony idiotyzm”. Rodzice prosili o to, by Kanclerz Rzeszy udzielił dziecku „łaski śmierci”. Führer przychylił się do […]

  • Berlin
  • Rowerem po Berlinie (III)

    Ponad 65% mężczyzn myśli, że ma za krótkiego penisa. Bild, wydanie z dnia 14.11.2002. To dramatyczne spostrzeżenie, najwyraźniej wziął sobie do serca ówczesny redaktor naczelny dziennika z którego pochodzi przytoczony cytat, gdyż wprowadził ową myśl w czyn i poddał się chirurgicznemu zabiegowi powiększenia przyrodzenia. Temat za krótkiej fujarki pana redaktora podchwyciła natychmiast ekipa konkurencyjnej Berliner […]

  • Berlin
  • Rowerem po Berlinie (II)

    Słoneczny sobotni poranek w Kostrzynie nad Odrą. Na peron dworca wtacza się polska PESA w barwach niemieckich kolei i wysiadają z niej mieszkańcy nieodległych miejscowości zza rzeki, którzy wybrali się na nieco tańsze zakupy w kostrzyńskich sklepach. Wchodzę do środka taszcząc ze sobą Kozę, którą przypinam pasami na specjalnym stanowisku tak, aby nie brykała podczas […]

  • Berlin
  • Rowerem po Berlinie

    – Jak się jeździ rowerem po ulicach Berlina? – Dynamicznie! Wydawać by się mogło, że starty spod świateł, sprinty od skrzyżowania, do skrzyżowania i lawirowanie na styku pomiędzy innymi pojazdami stanowią domenę bohaterów filmu Szybcy i wściekli, lecz nawet jedno weekendowe popołudnie, spędzone w stolicy Niemiec z perspektywy rowerowego siodełka, może diametralnie zmienić to przekonanie. […]